-
Zadania do wykonania w dniu 27 kwietnia 2020 r.
WITAM WSZYSTKIE DZIECI Z GRUPY BIEDRONKI W tym tygodniu będziemy się skupiać na poznawaniu swojej miejscowości i okolicy.
Na wstępie pytanie. Czy wiesz i znasz nazwę swojej miejscowości w której mieszkasz?
A wiesz dlaczego nasza Czarna nazwana jest Czarną?
Otóż legenda głosi, że w bardzo dawnych, dawnych czasach na terenie naszej miejscowości rósł stary, ciemny bór. Czyli las.
Żyły tu wilki, lisy, dziki ale wokół było pięknie i zielono. Pewnego razu do naszych lasów przybyli drwale, którzy karczowali las.
Wypalali też suche i niepotrzebne gałęzie. Palili więc ogniska, a od dymu i spalonego drewna byli ciągle czarni i usmoleni. Wkrótce powstała osada, w której osiedlili się czarni, usmoleni drwale. A ta osada to nasza CZARNA.
A tak wygląda nasza współczesna Czarna. Czy rozpoznajesz te miejsca?
Tego zdarzenia nie pamiętacie, bo Was jeszcze nie było, ale to wydarzyło się naprawdę w 2009 roku.
Wasi rodzice to widzieli. Powódź zalała całe przedszkole.
Teraz przynieś klocki małe, duże, drewniane, kolorowe, jakie masz i….
Zbuduj z klocków (różnego rodzaju i różnej wielkości) budowle przypominające te, które znajdują się w ich najbliższej okolicy.
Zabawa ruchowaPoszło dziewczę po ziele, po ziele, po ziele Nazbierało niewiele, niewiele, bęc ( małe kółeczko w parze, chodzimy wokoło) Przyszedł do niej braciszek, ( stoimy do siebie twarzami i maszerujemy Połamał jej koszyczek (wyprostowanymi dłońmi pocieramy jedna o drugą) Oj ty, ty, oj ty, ty, ( grozimy paluszkiem) Za koszyczek zapłać mi ( ręce na biodra o półobroty na boki)
Zabawę powtarzamy kilka razy, dzieci ją uwielbiają.
Słuchanie opowiadania A. Widzowskiej „Łazienki.”
Olek bardzo lubi chodzić do przedszkola. Najbardziej cieszy go zabawa w ogródku oraz wycieczki.
Jednak, kiedy pani wspomniała, że planuje wyjście do Łazienek,
Olek posmutniał. – Do łazienek? Mnie się wcale nie chce siusiu… – Łazienki Królewskie to znany warszawski park położony wokół pięknego pałacu – wyjaśniła pani. – A ja już tam byłem… – jęknął Maciuś. Pogoda była słoneczna, a park okazał się pełen niespodzianek.
Dzieci odwiedziły Amfiteatr, gdzie w dawnych czasach odbywały się przedstawienia dla króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Pani powiedziała, że wciąż można tu podziwiać sztuki teatralne i koncerty. – Ten król miał na imię tak jak ja – ucieszył się Staś. – Ciekawe, czy lubił frytki… – Wtedy nie znano frytek – wyjaśniła pani. W południowej części Łazienek znajdowała się wielka misa, a nad nią rzeźba lwa wypluwającego wodę. – Zobaczcie, jakie źródełko! – pisnęła Zosia. – Możemy umyć ręce? – Oczywiście. – A ten lew gryzie? – Nie, to tylko fontanna w kształcie lwiej głowy – uspokoiła ją pani. – Ja już tu byłem – jęknął po raz drugi, Maciuś. – Ale marudzisz – zdenerwował się Olek. W stawie pływały ogromne pomarańczowe karpie. Podczas, gdy pani pokazywała dzieciom sikorki,
Zuzia z Kubą postanowili nakarmić karpie resztkami bułki, którą Zuzia zabrała na wycieczkę.
Gdy tylko pani to zauważyła, powiedziała dzieciom, że w każdym parku obowiązuje regulamin.
W Łazienkach Królewskich zgodnie z regulaminem nie wolno karmić zwierząt i rozsypywać im pokarmu.
Nie wolno także dotykać zwierząt w szczególności wiewiórek i pawi. – Ja już tu byłem – znów odezwał się Maciuś. Nawet wiewiórki nie wywołały uśmiechu na jego buzi. Jednak przy wyjściu z parku, Maciuś zaskoczył wszystkich. – Tutaj nie byłem! Co to za pan pod żelaznym drzewem? – zapytał, wyraźnie ożywiony. – To jest pomnik Fryderyka Chopina, polskiego kompozytora i pianisty.
A drzewo, pod którym siedzi, to wierzba, symbol Polski. Maciuś po raz pierwszy uśmiechnął się od ucha do ucha i powiedział: – Też bym chciał taki pomnik w mojej łazience… Kolejnym punktem wycieczki była stadnina koni znajdująca się nieopodal Warszawy. – Konie! – zawołał nagle rozradowany Olek. Rzeczywiście, za ogrodzeniem spokojnie pasły się konie:
brązowe, czarne, nakrapiane i nawet jeden biały. Dzieci mogły je pogłaskać po mięciutkich chrapkach.
Były tam nawet dwa kucyki z warkoczykami zaplecionymi na grzywach. – Może zamiast psa rodzice zgodzą się na konia? – pomyślał Olek. – Tylko gdzie on by mieszkał?
Muszę to jeszcze przemyśleć.Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce.
- Dokąd dzieci wybrały się na wycieczkę?
- Co znajdowało się w parku w Łazienkach Królewskich?
- Jaki kształt miała fontanna, którą zobaczyły dzieci w parku?
- Jakie zwierzęta dzieci wydziały w parku?
- Jak się nazywa słynny polski muzyk, którego pomnik znajduje się w warszawskich Łazienkach?
- Gdzie dzieci udały się po zwiedzeniu Łazienek?
Fryderyk Chopin to słynny polski i bardzo zdolny kompozytor.
Napisał bardzo wiele utworów na fortepian, a jego koncerty odbywają się m.in. w warszawskich łazienkach.
Fryderyk umarł jako młody człowiek, zachorował na gruźlicę. Jest to bardzo groźna choroba płuc.Teraz zachęcamy dziecko, aby wygodnie położyło się na dywanie, zamknęło oczy i wysłuchały utworu F. Chopina,
a następnie opowiedziały, z czym kojarzy im się ten utwór.
W celu odtworzenia utworu F. Chopina N. może skorzystać ze strony internetowej:http://pl.chopin.nifc.pl/chopin/composition/detail/id/151 Improwizacja ruchowa do utworu F. Chopina dziecko słuchając utworu F. Chopina Mazurek As-dur,
w dowolny sposób pokazuje ruchem to, o czym według nich opowiada muzyka.Karta pracy, cz. 2, nr 14 Karty pracy, cz. 2, nr 38 i 39
Dzieci:
- wskazują zdjęcia przedstawiające miasto i wioskę,
- dopasowują naklejkę do zdjęcia i ją naklejają,
- wskazują, gdzie można zobaczyć elementy przedstawione na zdjęciach.
Dzieci:
- nazywają pojazdy i miejsca przedstawione na zdjęciach,
- naklejają n3.
Ćwiczenia słuchowe „ Odgłosy miasta i wsi”
W ramach odpoczynku po zabawie zaproponujmy dzieciom wsłuchanie się w dźwięki miasta i wsi.
Po wysłuchaniu fragmentów spytajcie,
które dźwięki są milsze dla ucha i dlaczego?Zabawa dydaktyczna „ Miasto- wieś”
Umieśćcie kartki z narysowanymi domami w różnych miejscach pokoju (tak aby dzieci mogły przy nich stanąć)
Powiedzcie dzieciom , że podczas muzyki mogą wesoło brykać po dywanie, na pauzę trzeba się zatrzymać i posłuchać jaki przedmiot, rzecz powie rodzic.
Jeśli będzie to coś co znajduje się na wsi dziecko biegnie pod domek jednorodzinny, jeśli to przedmiot z miasta biegnie pod rysunek bloku.A teraz zapraszam na ulubiony filmik
„ Jedynkowe przedszkole. Miasto i wieś”A na koniec zajęć namaluj farbami swój dom i podwórko.
Na dzisiaj tyle, serdecznie pozdrawiam i proszę o zdjęcia waszej pracy.
Bądźcie grzeczni. Pa, pa Powodzenia Pani Renata.